Uprzedzenie jest postawą, na którą składają się: komponent afektywny lub emocjonalny (złość serdeczność, wrogość, niepokój), komponentu poznawczego, który obejmuje przekonania lub myśli oraz komponentu behawioralnego, który odnosi się do działań. Oznacza to, że ludzie nie tylko przyjmują określone postawy, lecz również działają zgodnie z nimi. Uprzedzenia dzielą ludzi, dotyczą wszystkich, każdy je ma. Uprzedzenia mogą dotyczyć koloru skóry, pochodzenia etnicznego, wyznania, światopoglądu, płci, orientacji seksualnej. Ale nie tylko, do wywołania uprzedzenia wystarczy nawet kolor oczu.
Dowiodła tego w swoim eksperymencie Jane Elliott, która podzieliła grupę uczniów na brązowookich i niebieskookich. Pierwszego dnia powiedziała, że lepsze, mądrzejsze są osoby o brązowych oczach, nadając im dodatkowe przywileje, jak siedzenie z przodu, dodatkowe przerwy. Spowodowało to niemal natychmiastową dyskryminację osób o niebieskich oczach, które musiały usiąść z tyłu, naśmiewanie się, dokuczanie. Co ciekawe osoby z tej drugiej grupy także zaczęły uznawać się z gorsze, mniej inteligentne. Gdy następnego dnia odwróciła role, faworyzując niebieskookich niemal od razu nastąpiła dyskryminacja osób o brązowych oczach.
Podobne rezultaty wywołał Muzafer Sherif na zorganizowanym dla chłopców obozie. Po pierwszym etapie wspólnego przebywania i poznania się podzielił chłopców na dwie grupy: Orły i Grzechotniki, które miały ze sobą współzawodniczyć w rozmaitych zadaniach. Zwycięzcy jednak oprócz obiecanych nagród byli wyraźnie faworyzowani. Na początku chłopcy usiłowali zachowywać zasady fair- play, ale bardzo szybko nastąpiło poczucie przynależności i gotowość wspierania swojej grupy. Wzmogło to tylko eskalacje wrogości wobec przeciwnej grupy. Dodatkowe przywileje dla zwycięzców jak dodatkowe porcje słodyczy wywoływały wzrost uprzedzeń u pokonanych. Chłopcy zaczęli dostrzegać u przeciwników tylko złe cechy budując negatywny stereotyp, jednocześnie swoją grupę uznając za lepszych, bardziej odważnych, milszych i niepokonanych.
Uzyskane w tych psychologicznych eksperymentach rezultaty całkowicie pokrywają się z życiem. Uprzedzenia na tle rasowym są widoczne nie tylko w Ameryce, gdzie przecież długi czas obowiązywała segregacja rasowa, szczególnie na konserwatywnym południu kraju. Takie uprzedzenia dotarły i do Europy i dotyczą pochodzenia etnicznego. Żeby daleko nie sięgać – Romowie są często dyskryminowani, nawet w naszym kraju, w Niemczech rośnie nienawiść w stosunku do Turków. O dyskryminacji wyznania czy orientacji seksualnej nie wspomnę, wystarczy zobaczyć zdjęcia z parady równości. Eskalacja konfliktów prowadzi tylko do społecznych niepokojów więc pojawia się wiele kampanii społecznych mających na celu pokazywanie dobrych cech i budowanie pozytywnych relacji. Psychologowie społeczni od lat zalecają wzajemny kontakt pomiędzy różnymi grupami, aby się poznać. Jednak jak pokazał choćby wspomniany przeze mnie eksperyment Sherifa sama integracja to za mało. Mimo, że chłopcy wspólnie jadali posiłki czy oglądali filmy spędzając ze sobą zaś, to stało się to tylko podłożem do wywoływania kolejnych kłótni. Podobnie w Stanach Zjednoczonych uczniowie podzielili się na białych, czarnych i Latynosów, którzy walczą ze sobą, trzymają się tylko między sobą, mimo zajęć w tej samej klasie. Sam bezpośredni kontakt to za mało aby zniwelować uprzedzenia, chociaż jest to metoda bezpośredniego poznania danej grupy. Jednak jeśli w kontakt się wchodzi już wykazując wrogie nastawienia nie przynosi on zadawalającego rezultatu.
Odpowiedzią właściwą jest skuteczna współpraca. Sherif widząc eskalację agresji pomiędzy grupami, zmusił chłopców do współpracy wyznaczając im zadania, które mogli wykonać tylko łącząc siły. Oczywiście przewidział, że zakończy się ono sukcesem, ponieważ jeśli cel nie zostałby osiągnięty prawdopodobnie wrogość by wzrosła. Sherif wyznaczał chłopcom zadania inne niż te, w czasie których rywalizowali jak naprawa wodociągu czy wciągnięcie ciężarówki z żywnością, która utknęła po drodze. Zadania te opierały się na 6 podstawowych warunkach:
- wspólny cel: jeśli ciężarówka nie dotarłaby do obozu wszyscy chłopcy zostaliby pozbawieni posiłków
- wzajemna współpraca: ciężarówkę można było wciągnąć tylko używając siły chłopców z obu grup wzajemnie współpracujących, co doprowadziło do osłabienia wrogich relacji czy negatywnej stereotypizacji,
- jednakowy status: chłopcy byli członkami grup, żaden nie miał statusu przywódcy ani umniejszonej władzy, dzięki czemu na przeciwników również traktowali jak członków grupy, gdyby jeden z chłopców był wodzem, prawdopodobnie drugą grupę traktowałby jak podwładnych i doszłoby do konfliktu z wodzem drugiej grupy
- interpersonalny kontakt: kontakt uczestników odbywał się w przyjacielskich warunkach, gdzie członkowi obu grup mogli nawiązywać relacje na zasadzie „każdy z każdym”
- wielość kontaktów: aby dzięki przyjacielskim kontaktom chłopcy mogli przekonać się o błędnym postrzeganiu drugiej grupy, współpraca w imię wspólnego celu nie mogła być jednorazowa, bo mogłoby to doprowadzić do myślenia typu: wyjątek od reguły, więc Sherif stawiał chłopcom kolejne wspólne zadania
- społeczne normy równości: normy społeczne wpływają na motywację i zachowanie jednostki, która chce się dostosować do obowiązującego trendu, Sherif prowadził normy równości obu grup, wspierał akceptację i tolerancję zamiast którąś grup faworyzować.
Reasumując, aby pozbyć się uprzedzeń poprzez kontakty z osobami, co do których jesteśmy uprzedzeni, musi być równość, skuteczna współpraca i wspólny cel, realizowane we przyjaznej atmosferze. Klasy, w których uczą się uczniowie z różnych środowisk niwelują uprzedzenia tylko wtedy, gdy mieszane zespoły mają postawione zadania. Gdy realizują wspólny cel, nie rywalizując ze sobą, będąc członkami jednej drużyny sportowej, trupy aktorskiej czy uczelnianego chóru. Zamiast bezmyślnie powtarzać dowcipy o głupich blondynkach, należy wziąć udział w kilkuetapowym turnieju wiedzy ogólnej mając w drużynie trzy osoby o różnych kolorach włosów. Ja osobiście też pokonałam swoje uprzedzenia na złamanie stereotypu, który na dodatek sobie przypisałam. Można powiedzieć, że byłam uprzedzona do samej siebie. Pokonałam ten stereotyp dzięki wspólnocie rodzinnej, która spełnia wszystkie opisane wcześniej warunki: ma wspólny cel czyli zdrowienie i rozwój wszystkich członków. Można go osiągnąć tylko poprzez wzajemne wsparcie i dzielenie się doświadczeniami, w grupie wszyscy są sobie równi niezależnie od wieku, płci, wykształcenia, pochodzenia, każdy może prowadzić mityng niezależnie od stażu w grupie. Spotkania są cotygodniowe i zawsze odbywają się w ciepłej, przyjaznej atmosferze zaufania. I dlatego skutecznie pokonałam uprzedzenia, ponieważ miałam dobrą wolę.
Nigdy nie jest zbyt późno, aby pozbyć się uprzedzeń, wystarczy chęć i znalezienie sposobu.
W artykule wykorzystano badania i definicje opisane w „Psychologii społecznej” autorstwa E. Aronsona, T D. Wilsona, R. M. Akert
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz