czwartek, 18 czerwca 2015

Krytyk wewnętrzny


Nigdy nie dyskutuj z głupcem. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona na argumenty.

Gdy jechałam dziś rowerkiem na analizę składu ciała, której zrobienie dziś jest kolejnym po wpisaniu się na listę warunkiem udziału w maratonie spalania tłuszczu, dopadły mnie myśli o całym dzisiejszym poranku i wątpliwościach, jakie mnie naszły. Chyba niezależnie od tego czego się podejmuje, zawsze tkwi we mnie mój wewnętrzny krytyk, który sabotuje wszystko. Uwielbia wręcz to robić. Nie wiem ile osób ma go w sobie, ale z obserwacji ludzi wnioskuję, że dość sporo. No i oczywiście po entuzjastycznej sobocie mój krytyk, postanowił się dziś odezwać

Czytaj dalej →

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz