czwartek, 28 maja 2015

Magiczny zeszyt

Zapisując swoje myśli i przeżycia dokumentujemy swoje życie.

Notatnik jest jedną z moich inspiracji do pisania. Jest formą doskonałą, nie tylko, dlatego, że papier przyjmie wszystko, ale głównie, dlatego, że jest zawsze gotowy do użycia i niemal pod ręką. Jego wartość odkryłam zapisując ważne dla mnie rzeczy, których uczyłam się na warsztatach, pisałam w nim zadania domowe, nierzadko na raty, mając chwilę wolnego czasu na przystanku, bo PKS będzie za 20 minut. A potem mój zeszyt stał się magiczny i zaczął własne życie. Czytaj dalej →

wtorek, 26 maja 2015

Przeszkody


Złe chwile przeminą, jeśli nie zrobi się z nich wielkich tragedii.

Życie się toczy niezależnie od tego, czy mi się podobają wydarzenia, które niesie ze sobą, czy też nie. Życie ma generalnie w nosie to, czy chcę w nich brać udział, czy wolałabym raczej nie. Podobnie jak prawa fizyki na mnie działają, bez względu na to, czy je znam, czy też jestem ich nieświadoma. Ale życie nie jest okrutne, ono się po prostu toczy. Na pewne rzeczy mam wpływ, na inne nie. Budowanie sobie w głowie najczarniejszych scenariuszy przyszłych wydarzeń, to gotowa recepta na katastrofę.
Czytaj dalej →

piątek, 22 maja 2015

Zaangażowanie


Aby osiągnąć cel, trzeba się zaangażować, a nie tylko być nim zainteresowanym.

Życie jest bardzo ciekawe i wiele rzeczy budzi nasze zainteresowanie, szczególnie, jeśli chodzi o zmiany. Kusi, podnieca, ekscytuje, obiecuje rewelacyjne efekty, pełnię szczęścia, poprawę, jakości życia, oraz wiele innych uniwersalnych wartości marketingowych. Często podejmuje się jakieś kroki, ale po tygodniu lub dwóch, przy pierwszym, drobnym niepowodzeniu następuje załamanie lub rezygnacja. Dotyczy to w szczególności diet lub terapii odwykowych.

czwartek, 21 maja 2015

Wytrwać...

Podjęcie zmiany to dopiero początek drogi. Trzeba jeszcze nią wytrwale podążać.

Są takie dni, kiedy droga wydaje się zbyt daleka, w inne zbyt kamienista, zbyt piaszczysta, czasami wiedzie pod górę. W niektórych chwilach dopada przekonanie, że to jest zła droga, nie w tym kierunku, należy do kogoś innego. Przychodzi taki moment, gdy siadając na przydrożnym kamieniu ma się ochotę płakać, albo uciec z niej na najbliższym skrzyżowaniu. Dobrze wtedy spojrzeć jeszcze raz na drogowskaz.

sobota, 16 maja 2015

Optymizm



Optymizmu można się nauczyć. To bardzo pozytywne prawda?


Nieodmiennie mam w pamięci powiedzenie: złe nastawienie jest jak przebita opona, trzeba ją zmienić, aby jechać dalej. I chociaż mój rowerek niejednokrotnie tracił powietrze w oponach, ja mimo to nadal nim jeżdżę. Z moim nastawieniem jest identycznie. Pozytywne nastawienie decyduje o tym, jak odbieram ten świat.

czwartek, 14 maja 2015

Mam ochotę na...

Zespół odstawienia kojarzy się głównie z alkoholizmem, narkomanią i ewentualnie z rzucaniem palenia.


Niemniej uważam, że może pojawić się w każdej chwili i wcale nie musi być związany z uzależnieniem. Stare przysłowie pszczół mówi, że syty głodnego nie zrozumie. I jest w tym naprawdę ogromnie ważna prawda zawarta. Można być bardzo empatycznym, mieć dużo dobrych chęci, a mimo to nie następuje wielopłaszczyznowe porozumienie. Dlatego grupy wsparcia są takim fenomenem. Bo w takiej grupie wszyscy rozumieją sytuację. Nie trzeba tłumaczyć, nie trzeba się usprawiedliwiać. Czasami wystarczy jedno zdanie. 

wtorek, 12 maja 2015

W poszukiwaniu inspiracji



Najtrudniej jest po prostu zacząć. Przestać planować i podjąć działanie. Koniec jest zazwyczaj zaskakujący.

Usiąść przed komputerem i przelać swoje myśli na wirtualny papier. To takie proste działanie, nie wymaga wielkiego wydatku energetycznego, powinno przychodzić z łatwością. A tymczasem długo zastanawiałam się nad tym, czy w ogóle wziąć udział w tej edycji karnawału, bo co ja mogę o swoim pisaniu opowiedzieć? O moich inspiracjach?  Dlaczego się zatem zdecydowałam? Można powiedzieć, pomogła mi moja słabość. Chociaż nie, słabości teraz nazywam przeszkodami, które wcześniej czy później pokonam w taki, lub inny sposób. Ostatnio miałam niewielki kryzys „ogólnoorganizmowy”, w tym także twórczy. I po kilku dniach znalazłam w swojej skrzynce maila z pytaniem: Izka, czemu nie piszesz? I teraz już wiem, co chcę napisać o moich inspiracjach.

poniedziałek, 11 maja 2015

Chce się żyć

Nadszedł maj i wszystko zmienił. Odszedł żal, a powróciło szczęście.

Maj jest dla mnie miesiącem najbardziej wiosennym, najbardziej energetycznym i pobudzającym. Inspirującym do radości. W maju świat zmienia swój wygląd: wtedy na drzewach najintensywniej rosną liście, przyroda dosłownie wybucha zielenią w najbardziej soczystych odcieniach. Maj to również festiwal zapachów i kolorów: magnolie, jaśminy, bzy, czeremchy, kasztany, niezapominajki, tulipany, sasanki, bratki, konwalie, fiołki, rzepak i wiele innych. Idąc na spacer dosłownie czuje się, jak zapach unosi się w powietrzu, a w oczach wirują intensywne kolory.

niedziela, 10 maja 2015

Żywioły

Lawiny nic nie zatrzyma. 

Cztery podstawowe żywioły wpływające na losy ludzkie, których znaczenie odkryto już w starożytności. W mocy żywiołów wiele kultur i filozofii odnajduje sens istnienia. Znano je już w starożytności od Grecji po Chiny. Jednak na dalekim wschodzie istniało 5 żywiołów: w Japonii 5 żywiołem niebo, w hinduizmie eter, a w Chinach uznawano drewno i metal zamiast powietrza. Żywioły występują niemal wszędzie. Wiąże się je z planetami, astrologia przypisuje żywioły do znaków horoskopu, nawet chiński horoskop każdemu zwierzęciu przypisuje żywioł.