niedziela, 8 marca 2015

Być kobietą

A że Pan Bóg ją stworzył, a szatan opętał, 
Jest więc odtąd na wieki i grzeszna, i święta, 
Zdradliwa i wierna, i dobra i zła, 
I rozkosz i rozpacz, i uśmiech i łza... 
I anioł i demon, i upiór i cud, 
I szczyt nad chmurami, i przepaść bez dna. 
Początek i koniec - kobieta - to ja. Julian Tuwim "Ewa"
 


Jak w dniu kobiet nie napisać o kobietach. W ogóle to taki dzień, z którym jest chyba jak z muzyką disco polo. Nikt nie słucha, ale każdy zanuci, że ona tańczy dla mnie… Z dniem kobiet jest podobnie, bo jedni mówią, że to święto rodem z komunizmu, inni, że to okazja dla producentów kwiatów, a już szczególnie tulipanów. To fakt, sama wczoraj idąc na warsztaty rozwoju osobistego (to prezent dla mnie, ode mnie) widziałam, jak mężczyźni wychodzą z Lidla z naręczami tulipanów. Pomyślałam sobie, ech chyba promocja z okazji dnia kobiet. Same kobiety nieraz głośno mówią, że nie potrzebują swojego święta i wolą, aby je doceniać każdego dnia w roku. Ale każda kobieta się ucieszy jak dostanie kwiatka. Zresztą z tym docenianiem każdego dnia w roku, tak naprawdę to od samej kobiety zależy, czy będzie doceniana. Rozpoznanie własnych pragnień i potrzeb, to podstawa do określenia, czego się od bliskich spodziewamy, jakich działań i jakiego wsparcia. Drugi krok to poinformowanie ich o tym, bo sami się rzadko domyślają. Oczywiście krok trzeci, to poinformowanie ich o tym, tak, aby zrozumieli. Ale dziś nie o zasadach komunikacji chciałam.

W czasach PRL,  standardowym prezentem z okazji dnia kobiet był goździk i para rajstop. Zestaw znienawidzony przez wiele pań. A dziś, jak to jest? Jakiego prezentu nie dawać z okazji dnia kobiet? Pierwsza rzecz jaka mi przyszła do głowy to alkohol. Ale to pewnie z powodów osobistych. Chociaż rzeczywiście przyjście do kobiety z butelką wódki z okazji jej święta, tylko po to, aby ją z gośćmi opróżnić, albo samemu, to najgorsza rzecz, jaką można zrobić. Podobnie z wszystkimi innymi prezentami, które zaliczają się do grupy: co tygryski lubią najbardziej, czyli prezent wręczany kobiecie, tylko po to, aby dobrze bawił się jej facet. Bo czyje to jest w końcu święto? Co jeszcze może być fatalnym prezentem? Oczywiście, mopy i inne akcesoria do sprzątania, garnki, miksery, patelnie i wyposażenie kuchni, jak drogie by nie były, bo to automatycznie niesie przesłanie, że kobieta jest widziana jako sprzątaczka czy kucharka, albo mówiąc wprost, że mężczyzna spycha kobietę do roli kury domowej. Chociaż, gdy pisałam te słowa to nasunęła mi się dygresja, że gdybym dostała i-robota, albo zmywarkę, to chyba bym się jednak nie obraziła. Druga grupa to rzeczy bardziej osobiste: oprócz wspomnianych wcześniej rajstop, jeszcze gorszym prezentem są: bielizna wyszczuplająca, za małe ubranie, tabletki odchudzające, czy kremy przeciwzmarszczkowe czy antycellulitowe. Wszystkie te prezenty mogą wpędzić kobietę w depresją, ponieważ niemal krzyczą: widzę, że jesteś niedoskonała (za gruba, za stara, nie podobasz mi się, zrób coś ze sobą)!!! A kto pragnie w dniu swojego święta czuć się niedoskonale?


Jaki zatem jest dobry prezent? Odpowiedź jest bardzo prosta, taki, który wywoła uśmiech na twarzy twojej kobiety. Nie ma jednego standardowego zestawu, bo każda kobieta jest inna, nie ma znaczenia jak drogi jest to prezent. Dobry prezent to taki, które powie twojej kobiecie to jak bardzo ją kochasz i jak dobrze ją znasz. Ja dostałam kwiaty, ponieważ bardzo lubię dostawać kwiaty. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz