wtorek, 30 września 2014

Dzień chłopaka



Drodzy Panowie, którzy czytacie tego bloga, a wiem, że czyta go przynajmniej trzech, dziś jest Wasze święto i postanowiłam Wam podziękować.

A wiec drogi Marku, Leszku, Krzysiu i pozostali Panowie, którzy tu przypadkiem zbłądzicie… 


Dziękuję Wam za to jesteście i za to, jacy jesteście, bo bez względu na to, jakie poglądy wyrażają ortodoksyjne feministki, świat bez Was nie miałby sensu. Przecież to dla Was jesteśmy kobietami, Was kokietujemy, z Wami flirtujemy, przy Was się spełniamy. Żaden wibrator, żel i innego typu wynalazek nie zastąpi żywego, ciepłego mężczyzny, w którego ramiona można się zatopić.  No i wibrator nie przecież opcji koszenie trawnika...


Żaden zwierzak nie zastąpi mężczyzny, którego chcemy kochać i któremu chcemy być potrzebne. Chociaż nadal uważam, że faceci i kocurki mają z sobą wiele wspólnego: wystarczy pogłaskać i ogon idzie w górę... Gdyby Was nie było nie miałybyśmy, na kogo się złościć, że nas nie rozumie. Na kota się na da, bo on właśnie idealnie wszystko rozumie:)  


Bez Was nie miałybyśmy pretekstu, żeby kupować sobie seksowną bieliznę, bo przecież bez względu na to, jak kobieta się sama sobie w tej bieliźnie podoba, najlepszy jest pretekst, że kupiła ją, żeby ukochany ją z niej ściągnął… A potem Was słodko poinformujemy, że nie mamy co na siebie włożyć…


Bez Was straciłybyśmy oparcie i poczucie komfortu, przecież to na Was zrzucamy dźwiganie ciężarów, przybijanie gwoździ, zawieszanie półek, przepychanie rur, naprawianie usterek i inne mało twarzowe zajęcia. Przecież mogę zrobić minę niewinnej kotki, wziąć w łapki popsutą rzecz i słodkim głosikiem poinformować mojego mężczyznę: popsuło się…. I od razu mi lepiej. Bo mało, że naprawi, to jeszcze przytuli i pocieszy.


No i co najważniejsze, dziękuję za Wasz męski punkt widzenia świata. Bez niego nie istniałby kobiecy punkt widzenia. Przecież jesteśmy jak Yin i Yang, jak stopa i na piasku ślad, jak serce i krew, jak ogień i dym… Dopełniamy się, walczymy ze sobą, ale tworzymy jedność.


Więc z okazji Waszego święta, życzę Wam, żebyście dalej byli po prostu szczęśliwi, odnajdowali swoje cele na przyszłość i rozwijali własne pasje:)

 

4 komentarze:

  1. ....i jak tu was nie kochać!!! Marek :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. O Cat, wielkie dzięki;) Ty niezła pisarka jesteś. Pozdrawiam Piotr :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wielkie dzięki za pamięć i życzonka,a tygryski niech dalej
    robią to co lubią najbardziej :) :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem pod wrażeniem. Bardzo dobry artykuł.

    OdpowiedzUsuń