piątek, 29 sierpnia 2014

Między ludźmi



Człowiek jest istotą społeczną, jak już wielokrotnie wspominałam. Aby wyrażać uczucia, zawierać przyjaźnie, być empatycznym i asertywnym, potrzebne są relacje z innymi ludźmi. Aby czuć się zadowolonym z życia i szczęśliwym potrzebni nam inni ludzie. Od innych otrzymujemy wsparcie społeczne, możemy przy nich odczuwać naszą radość i zadowolenie, możemy przeżywać smutki, łatwiej jest radzić sobie ze stresem, depresją i niepowodzeniami w życiu, jeśli ma się wsparcie innych. Mi samej udało się zmienić swoje życie dzięki wsparciu grupy terapeutycznej, dopóki żyłam w samotności ze swoim problemem, nie byłam w stanie się otworzyć, przeanalizować swoich błędów, ani wykrzesać energii do zmiany. Zatem dziś będzie o tym, że najlepsze jest życie w grupie, zwane towarzyskim.


Stosunki społeczne są w wyrażane w jednostkach zwanych transakcjami – i nie ma to nic wspólnego z stosunkami biznesowymi, raczej wynika z fizyki, bowiem każda akcja powoduje reakcję. Jeśli dwoje lub więcej ludzi spotyka się, to wcześniej czy później, któreś z nich się odezwie lub zauważy obecność innych w inny sposób i wyśle jej tzw. głaska. Głask jest podstawową formą kontaktu między ludźmi – najczęściej jest to uśmiech, zagadnięcie, poczęstowanie papierosem – są to formy wymiany głasków, które tworzą transakcję. Inaczej określić je można bodźcami transakcyjnymi. Druga osoba zazwyczaj zareaguje na ten bodziec – odezwie się, albo uczyni jakiś gest, a wtedy można już mówić o reakcji transakcyjnej. Jeśli reakcja jest zgodna i oczekiwana przez obie osoby to zachodzi transakcja komplementarna. Dla rozładowania terminów naukowych przykład:
Mężczyzna: Witaj (1A – jedna jednostka – akcja)
Kobieta: Dzień dobry (1B – jedna jednostka – reakcja)
Mężczyzna: Jestem Grzegorz (2A – jedna jednostka – akcja)
Kobieta: Miło mi, Iza (2B – jedna jednostka – reakcja) Reakcje zgodne i oczekiwane.

Kontakt można określić jako reakcję komplementarną typu Dorosły – Dorosły. Analiza transakcyjna oparta jest na trzech stanach „ja” funkcjonujących w trzech stanach ego:
„ja dziecko” – czyli stan obejmujący wszystko co wynieśliśmy z naszego dzieciństwa, bo to właśnie w Dziecku tkwi intuicja, twórczość, spontaniczna energia i radość życia. Wewnętrzne dziecko używa takich słów jak: dlaczego, nie zrobię tego, nienawidzę cię, chciałbym, dziecko się dąsa, płacze, marudzi, wycofuje się zranione.
– „ja dorosły” – doświadczenie, które sami zdobyliśmy, Dorosły ocenia automatycznie i obiektywnie rzeczywistość. Dorosły jest niezbędny do przetrwania, przetwarza informacje i oblicza prawdopodobieństwa istotne do skutecznego radzenia sobie ze światem zewnętrznym, przezywa swoiste trudności i stany satysfakcji
„ja rodzic” – ta część nas, którą wzięliśmy od rodziców – wartości, normy, nakazy i zakazy, powinności, polecenia, gotowe programy działań, czynności opiekuńcze , spełnia dwie funkcje: wykonuje wiele reakcji automatycznie, co oszczędza dużo czasu, po drugie zaś jest niezbędny do przetrwania ludzkiej rasy, pozwala wypełnić rolę wychowania potomstwa. Rodzica najłatwiej rozpoznać po słowach: zawsze, nigdy, przestań, nie, do określania co powinno być a co ma  być zrobione.
 
 http://blog.weknowhow.pl/wp-content/uploads/2014/02/Analiza-Transakcyjna.jpg

Każdy człowiek nosi w sobie swoich rodziców, każdy ma swojego odpowiedzialnego dorosłego i małego chłopca lub małą dziewczynkę. I w dowolnym momencie każdy człowiek może okazywać stan ego Rodzica, Dorosłego lub dziecka, potrafiąc jednocześnie zamienić jeden stan na inny.

Rodzaje transakcji
Transakcje komplementarne: sytuacje nie konfliktowe, mogą odbywać się na tych samych poziomach, mogą być na różnych, najważniejsze, że zarówno akcja, jak i reakcja dotyczą tej samej warstwy (D – D, R – R, Dz – Dz) lub różnych, ale na tej samej linii dialogu: pytanie R – Dz, odpowiedź Dz – R. Dopóki transakcje są komplementarne, komunikacja może zachodzić w zasadzie bez końca, tak jak między przyjaciółmi, nie ma większego znaczenia czy rozmowa dotyczy repertuaru kin, problemów egzystencjonalnych, czy żartów.

Transakcje krzyżowe: gdy nadajemy na różnych poziomach, akcja wychodzi z jednej warstwy, ale odpowiada inna (Dz – R).
- Nie wiesz gdzie są moje kluczyki? Warstwa D – D
Odpowiedź z tej samej warstwy powinna brzmieć: - Na stoliku.
A pada z (Dz – R):
- Zawsze mnie obwiniasz i pytasz o każdy drobiazg, zupełnie jak kiedyś mój ojciec!
Transakcje krzyżowe są najbardziej powszechne, podobne dialogi słyszy się codziennie, powodowały i powodować będą większość trudności społecznych czy to w małżeństwie, w miłości, przyjaźni czy pracy… Wtedy właśnie ludzie się ranią, odchodzą. Czasami pewne dialogi wyglądają jak równoległe, a w rzeczywistości są krzyżowymi, kontakt się zrywa. Odpowiedzi padające z innych warstw niż te, do których skierowane jest pytanie mogą prowadzić do nieporozumień, zranienia drugiej osoby, a transakcje ukryte prowadzą do gier. Aby zachować kontakt, jedna ze stron musi ulec i przejść na oczekiwany stan ego.

Transakcje ukryte: rodzaj transakcji, które przebiegają jednocześnie na dwóch płaszczyznach: jawnej i psychologicznej. Wyróżnia się transakcje kątowe, gdy jedna osoba pozostaje w tym samym stanie ego w obu płaszczyznach, a druga odwołuje się do dwóch różnych oraz podwójne transakcje ukryte, gdy dialog toczy się w czterech stanach ego, na poziomach jawnym i psychologicznym każdy rozmówca występuje w dwóch stanach. Przykładem takiej transakcji może być dialog odbywający się miej więcej tak:

- Przepraszam, czy pani interesuje się sztuką?
- Tak interesuję się sztuką, szczególnie abstrakcyjną.
- O doprawdy, ja również. Mam w domu oryginalnego Picassa. Czy jest pani zainteresowana obejrzeniem tego niezwykłego dzieła?
- Tak, uwielbiam Picassa, chętnie go obejrzę.
- Wobec tego, może zechciałby pani wpaść do mnie jutro około godziny dziewiętnastej?
- Oczywiście , bardzo mi ten termin odpowiada.
Jest to wymiana jawna na poziomie Dorosły-Dorosły, rozmawiający o sztuce, a na poziomie psychologicznym rozmowa toczy się na poziomie Dziecko-Dziecko, gdyż Picasso nie istnieje, a dzieci rozmawiają o grze seksualnej.

Omówienie analizy transakcyjnej wg Erica Berna przytoczyłam po to, żeby spojrzeć przez jej pryzmat  na to jak nawiązujemy relacje, jak się w nich zachowujemy i co zrobić, gdy czujemy się zamknięci i nie umiemy nawiązać relacji. Idealnym stanem ego jest stan równowagi między dzieckiem, rodzicem i dorosłym. Ale nie zawsze tak jest, niektóre osoby są zdominowane przez dziecko, rozpoznać to najłatwiej po impulsywnym zachowaniu i wielkiej emocjonalności. Niektórych przytłacza wewnętrzny rodzic, przez co bywają uprzedzeni, pełni krytycyzmu, niekwestionowanych przekonań. Aby poprawić skuteczność relacji należy zlokalizować, w jakim znajdujemy się stanie ego i w jakim stanie jest nasz rozmówca i ewentualnie skorygować warstwę. Dziecko wewnętrzne należy chronić przez zranieniem, karmić pochwałami, okazywać zainteresowanie, ale jednocześnie nie dać mu się zdominować. Pozycji karzącego rodzica raczej powinniśmy unikać, bo nikt nie lubi takich wypowiedzi, z tendencją do krytykowania, która potem wraca. Do wszelkich konfliktów i problemów należy podchodzić z pozycji dorosłego, któremu trzeba dać czasem chwilkę na przeanalizowanie danych i porozumienie się z pozostałymi warstwami. To, że w rozmowie nastąpi chwilka ciszy, nie znaczy następuje zerwanie kontaktu. W przeciwieństwie do gadatliwego dziecka, rodzic lubi czasem ciszę. Kontakt można podtrzymać uśmiechem, spojrzeniem w oczy albo jakimś innym gestem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz